Poniedzialek. 18 stycznia 2010 roku.
Dzien, w ktorym otrzymalam pozwolenie na prowadzenie badan w Ketembe!
To, o ktore staralam sie od przyjazdu, czyli przez ostatne 4 miesiace!!!
Pojechalismy do Ministerstwa, gdzie odebralismy nasze pozwolenia. Oczywiscie nie obylo sie bez dyskusji, prosb o dokonanie zmian na wreczonym mi dokumencie i godzinie oczekiwania. Ale czymze byly owe przeszkody w obliczu ostatnich miesiecy staran o jego uzyskanie, a zwlasza mojej ostatniej wyzyty w RISTEKu. Jedynie dopelnieniem wielomiesiecznej niepewnosci o moj los w tym kraju. Ta ostatnia godzina intensywnego i narastajacego stresu to drobiazg. Wazne, ze po tych wszystkich przejsciach, nareszcie sie udalo!
Gdy w koncu otrzymalam poprawione pozwolenie, wpatrywalam sie w nie przez dluga chwile, analizujac kazde slowo, i... nic! Tym razem nie bylo bledu w moim nazwisku, tytule projektu, czy nazwie i umiejscowieniu stacji badawczej.
Absolutnie niewiarygodne!
Nareszcie moge poleciec na Sumatre!!!
No i lecimy w srode, o godzinie 10:00, w kierunku Medan.
Wciaz nie moge uwierzyc, ze ponwnie opuszczam Bogor, tym razem jednak na znacznie dluzej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz