Tu akurat zachod slonca.
w ktorym mozna plywac trzeba sie przespacerowac
ok 300 m plantacjami trawy morksiej.
Niemniej plaza tu jest urokliwa.
Rozgwiazda.
W trakcie odplywu mozna zobaczyc wiele z morskich istot spacerujac w plytkiej wodzie.
Zachod slonca w poblizu namorzyn.
zobaczyc las mangrowy (namorzynowy).
Nic dziwnigo, ze ta wyspa slynie wsrod surferow.
Gdy pozniej pokonalismy w pletwach plantacje trawy morskiej,
mielismy okazje zobaczyc sliczna rafe, mnostwo ryb,
olbrzymiego weza wodnego, a i plaszczke (tym razem bull ray).
Wracalismy tu codziennie przez 3 dni.
Jest to jedno z najciekawszych (moim zdaniem) miejsc na wyspie.
Nusa Lembongan mnie nieco rozczarowala i poczatkowo nie chcialam tu zostac,
ale w ostatecznosci wspolnie zdecydowalismy zeby
te ostatnie dni wakacji spedzic na miejscu, nigdzie sie nie spieszac
i nie przemieszczajac.
Po dotychczasowych podrozach nalezalo nam sie troche lenistwa.
Decyzja okazala sie byc sluszna i z dnia na dzien coraz bardziej polubilam to miesce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz